Jak zrobić dobre ciasto wegańskie? Nie miałam pojęcia - dopóki sama go nie zrobiłam :)
Święta, święta i prawie po świętach, jednak na takie ciasto zawsze jest dobra okazja :)
Zawsze byłam ciekawa jak to jest zrobić ciasto wegańskie a w moim przypadku jeszcze paleo, więc wyzwanie było nie małe. Tym bardziej nie miałam pojęcia ile czego, żeby wyszło - wszystko leciało na "OKO" :) osobiście następnym razem spróbuje z dodatkiem mleka kokosowego , aby było mniej zbite, chociaż i te fajnie wyszło :)
W smaku przypomina pierniki serca jakie jadłam w szkole podstawowej, które można było kupić w sklepiku szkolnym :) Można powiedzieć, że jest to wersja "BEZ" bez glutenu, bez zbóż, bez laktozy, bez jaj, z miodem :D
Wegański piernikowiec bananowiec
50 g zmiksowanych nasion chia
80 g łuskanych nasion konopii
140 g mąki kasztanowej
1 czubata łyżeczka przyprawy korzennej do piernika (najlepsza firma #kotanyi)
20 g ciemnego kakao
1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
50 g miodu
3 zielone banany (bo mają skrobię)
Polewa:
100 ml wody
2 łyżeczki ksylitolu
2 łyżeczki masła orzechowego
2 łyżeczki karobu
4 łyżeczki ciemnego niesłodzonego kakao
Dodatki:
zmiażdżone orzechy nerkowca
CIASTO
Wszystkie składniki na ciasto ze sobą zblendować.
Masa będzie bardzo, ale to bardzo zbita i gęsta.
Przełożyć ją do małej sylikonowej foremki (21x12x7).
Piec ok 45-50 minut w temperaturze 160-170 stopni (najlepiej jest sprawdzić ciasto patyczkiem - jeśli jest mokry to pozostawmy je jeszcze na trochę w piekarniku; możemy ciasto przykryć pod koniec folią aluminiową, aby za bardzo się nie przypiekło).
Pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
POLEWA
Zagotować wodę, dodać ksylitol i mieszać, aż się całkowicie rozpuści.
Zmniejszyć ogień, dodać pozostałe składniki i mieszać do momentu, aż polewa zgęstnieje.
Zdjąć z ognia i ostudzić.
Polać ciasto ostudzoną polewą.
Wierzch posypać zmiażdżonymi orzechami nerkowca.
Smacznego :)
PS. Ciasto tak jak pisałam jest bardziej zbite - jednakże mi to nie przeszkadza. Jeśli chcecie bardziej, aby ciasto było bardziej puszyste dodajcie do niego mleka kokosowego (nie wiem ile - najlepiej na oko :P)